Debiutant w kategorii półciężkiej rywalem Błachowicza w pierwszej obronie mistrzowskiego pasa UFC!

Chmura niepewności została ostatecznie rozwiana – przeciwnikiem Jana Błachowicza w pierwszej obronie pasa mistrzowskiego UFC będzie niepokonany Israel Adesanya (20-0, 15 KO). Prezydent największej organizacji MMA na świecie, Dana White, potwierdził walkę w miniony weekend tuż po gali UFC Vegas 12.

Dla Nigeryjczyka starcie z „Cieszyńskim Księciem” będzie debiutem w wadze półciężkiej. W limicie do 84 kg Adesanya nie miał sobie równych – w październiku ubiegłego roku zdobył pas mistrzowski UFC kategorii średniej, nokautując w drugiej rundzie Roberta Whittakera. Od tego czasu stoczył jeszcze dwie walki i obie wygrał. Jego ostatnią „ofiarą” padł Paulo Costą na gali UFC 253 w Abu Dhabi – tej samej, podczas której historyczny sukces odniósł Błachowicz.

Ciemnoskóry wojownik od dawna generuje wokół siebie mnóstwo kontrowersji i chętnie prowokuje rywali (m.in. skandaliczne zachowanie po walce z Costą imitujące gwałt albo wulgarne zaczepki pod adresem wielkiego czempiona Jona Jonesa w mediach społecznościowych), aczkolwiek nie można odmówić mu umiejętności. „The Last Stylebender” to znakomity stójkowicz z bogatym kickbokserskim zapleczem. W zawodowej karierze walczył już m.in. dla prestiżowych organizacji Glory czy Kunlun Fight. Po przejściu do MMA stoczył 20 efektownych bojów, z których aż 75% kończyło się przed czasem (na koncie ma także jednogłośne zwycięstwo na punkty z legendarnym Andersonem Silvą, który w sobotę po raz ostatni wszedł do klatki pod szyldem UFC – przyp. red.). Reprezentant WCA Fight Team nie powinien zatem lekceważyć pewnego siebie Afrykanina, natomiast przewaga fizyczna, odporność na ciosy oraz uniwersalność powinny zadziałać na korzyść Polaka.

Błachowicz deklaruje, że do konfrontacji z Adesanyą będzie gotowy już w marcu, jednak termin oraz miejsce mistrzowskiego pojedynku nie są jeszcze znane.