„Jest robota do wykonania”. Polski mistrz UFC ruszył z przygotowaniami do obrony pasa

Nieco ponad dwa miesiące pozostały Janowi Błachowiczowi do pierwszej obrony pasa mistrzowskiego UFC w kategorii półciężkiej. „Cieszyński Książę” rozpoczął niedawno przygotowania do walki z niepokonanym Israelem Adesanyą (20-0, 15 KO) pod kierownictwem trenera Roberta Złotkowskiego.

Do pojedynku Polaka z nigeryjskim mistrzem kategorii średniej dojdzie w sobotę 6 marca podczas gali UFC 259. Mimo iż to Błachowicz dzierży tytuł mistrzowski, bukmacherzy upatrują faworyta w kontrowersyjnym wojowniku rodem z Lagos. Reprezentant WCA Fight Team nie zważa jednak na pojawiające się wokół spekulacje i podobnie jak w walce z Dominickiem Reyesem zamierza zaskoczyć młodszego rywala nienagannym przygotowaniem fizycznym oraz umiejętnościami w stójce.

37-letni czempion UFC pochwalił się właśnie w mediach społecznościowych krótkim filmikiem z treningu bokserskiego. Efektowne tarczowanie z trenerem Robertem Złotkowskim to jeden z elementów intensywnych przygotowań, jakie w najbliższych tygodniach czekają naszego najlepszego zawodnika, nazywanego zagranicą „The Legendary Polish Power”. „Jest robota do wykonania” – napisał na Facebooku były gwiazdor KSW.

Biorąc pod uwagę charakterystykę oraz świetne umiejętności bokserskie Adesanyi, marcowa walka będzie prawdopodobnie toczyć się głównie w stójce. Dynamiczny Afrykanin szybko wypracował sobie gwiazdorską pozycję w najlepszej organizacji MMA na świecie, kończąc przed czasem 4 z 9 swoich potyczek pod szyldem UFC (w sumie 75% pojedynków zakończonych przez nokaut). Z pewnością będzie to jedno z największych wyzwań w zawodowej karierze Polaka.

„Może nie spodziewałem się, że moja pierwsza obrona będzie przeciwko innemu mistrzowi, ale ja się cieszę – fajnie, że tak dużo się dzieje wokół mnie. […] Adesanya to bardzo dobry kickboxer, ma bardzo dobry timing, jest szybki i nieszablonowy. Będzie ciężko go „rozgryźć”, ale wydaje mi się, że damy radę” – powiedział Błachowicz w wywiadzie dla portalu mma.pl.