Tragedia podczas ultramaratonu w Chinach. Zginęło 21 osób!

Potrzebujesz ok. 2 min. aby przeczytać ten wpis

Aż 21 osób zginęło, a kilka kolejnych doznało poważnych obrażeń na trasie górskiego ultramaratonu w północno-zachodnich Chinach. Biegaczy i organizatorów zaskoczyła nagła, drastyczna zmiana warunków pogodowych.

Ultramaraton, który wystartował z miasta Baiyin w prowincji Gansu, liczył 100 kilometrów i biegł wysoko w górach, na wysokości od 2 do 3 tysięcy m n.p.m. W zawodach wzięły udział 172 osoby, w tym elita chińskich maratończyków.

W pewnym momencie między 20. a 30. kilometrem doszło do nagłego załamania pogody. Na biegaczy spadł ulewny deszcz i grad, zaczął wiać silny wiatr, a temperatura momentalnie spadła o kilkanaście stopni. Według niektórych relacji było nawet poniżej -20 stopni Celsjusza!

„Grad uderzał mnie w twarz, nie mogłem zobaczyć drogi, było ślisko. Zesztywniały mi kończyny” – relacjonował potem w mediach społecznościowych Zhang Xiaotao, jeden z uczestników feralnych zawodów. Pisał, że owinął się kocem izolacyjnym, wezwał pomoc przez lokalizator GPS i po chwili stracił przytomność. Życie uratował mu jeden z górskich pasterzy.

Na trasę wysłano ponad tysiąc ratowników, ale nie wszystkich udało się uratować. 21 osób straciło życie, w tym Huang Guanjun, zwycięzca maratonu na Chińskich Igrzyskach Paraolimpijskich. „Odczuwamy głębokie poczucie winy, składamy wyrazy współczucia rodzinom ofiar i poszkodowanym biegaczom” – przekazali organizatorzy.

Teraz może czekać ich odpowiedzialność za tragedię. Lokalne władze zapowiedziały powołanie komisji śledczej. Organizatorzy mieli bowiem zorganizować ostrzeżenia meteorologów, którzy zapowiadali załamanie pogody w górach, ale nie o tak drastycznym spadku temperatury.

Na razie chińskie ministerstwo sportu zapowiedziało, że przed każdym ultramaratonem będzie wymagać planu awaryjnego na wypadek takich sytuacji kryzysowych.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*