Wspinaczka w Tatrach – poradnik dla początkujących taterników

Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis

Tatry to najchętniej odwiedzane przez Polaków rodzime góry. Wysokie, skaliste szczyty, krystalicznie czyste jeziora i cudne widoki przyciągają nie bez przyczyny. Mając już na swoim szczycie wszystkie trekkingowe trasy, wiele osób zaczyna się zastanawiać, jak rozpocząć przygodę z prawdziwym taternictwem.

O pierwszych tatrzańskich krokach poza szlakami

Większość laików myśląc o wspinaczce, naturalnie przywołuje w głowie obrazy wielotygodniowych, niebezpiecznych wypraw w najwyższych górach świata. Z tego względu wielu młodych adeptów tego sportu, którzy decydują się na rozpoczęcie treningu, siłą rzeczy marzy o tym, aby na pewnym etapie wyjść poza sztuczną ściankę wspinaczkową, a nawet poza wspinanie po skałach i zrealizować jakieś górskie cele. Tak się składa, że Tatry to idealne miejsce dla każdego, kto kiedykolwiek myślał o tym, aby rozpocząć wspinanie w górach. Na ich zboczach znajdziemy drogi o bardzo zróżnicowanym poziomie trudności, od prostych skalnych przejść, np. na Mnichu, aż po wymagające trasy hakowe na Kazalnicy. Nie ma co ukrywać – umiejętność samodzielnej eksploracji rodzimych gór ma wiele plusów, z których największe to przyjemność z poruszania się po granitowej skale, a dodatkowo możliwość dotarcia do miejsc dostępnych tylko nielicznym.

Jak zacząć?

Wszystko zależy od tego, kto pyta. Jeśli pomysł o taternictwie pojawił się w naszej głowie bez wcześniejszego doświadczenia wspinaczkowego, najlepszym i najbardziej satysfakcjonującym sposobem będzie cierpliwe przejście wszystkich niezbędnych etapów przygody. Kilka treningów na ściance wspinaczkowej, a także kurs skałkowy to absolutne minimum, aby zacząć poważnie myśleć o górskich wyprawach. Kiedy już mamy odpowiednie doświadczenie i zaliczyliśmy kilka sezonów w skałach, mamy kilka opcji, z których pierwszą jest zapisanie się na letni kurs taternicki. Choć ofert na rynku masa, powinniśmy jednak dobrze przemyśleć wybór instruktora – nie brakuje tych szkolących bez odpowiednich uprawnień, a pamiętajmy, że od ich umiejętności zależeć będą nasze. Na kursie, który z reguły trwa kilka dni, dowiemy się podstawowych zasad poruszania się w terenie górskim oraz budowania stanowisk asekuracyjnych.

Kurs, naturalnie, wiąże się z pewnymi kosztami, na które nie każdy może sobie pozwolić. Dlatego alternatywą dla niego może być wybranie się w Tatry z kimś doświadczonym i obytym z górskim wspinaniem. Warto jednak zadbać o to, aby nie była to przypadkowa osoba, np. znaleziona na grupie osób zrzeszających wspinaczy, ponieważ nigdy nie mamy wówczas pewności, komu tak naprawdę powierzamy swoje bezpieczeństwo. Z tego względu warto wejść w życie wspinaczkowej społeczności i zainteresować się np. działalnością klubów wysokogórskich. Pozwoli nam to na poznanie ciekawych, zaprawionych w górach ludzi, którzy często chętnie dzielą z innymi swoje pasje. Wyprawy z doświadczonym mentorem mają nieco inną dynamikę niż kurs – jest to raczej powolny proces, podczas którego startujemy z pozycji drugiego, ale to daje nam również komfort i możliwość wnikliwej obserwacji i nauki.

O czym warto pamiętać?

Wspinanie w górach w wielu aspektach różni się od wspinania po skałkach, zatem przed pierwszymi wyprawami warto pamiętać o konieczności posiadania odpowiedniego sprzętu, a co za tym idzie o wadze plecaka oraz o intensywności takiego wyjścia. Same podejścia pod skałę trwają od 1 godziny do 3 godzin, dlatego odpowiednie przygotowanie kondycyjne jest tutaj wskazane.

Zdj. główne: Maksym Harbar/unsplash.com

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*