We wrześniu tego roku w Monako hiszpański biznesmen ogłosił realizację swojego pomysłu na organizację E1 Series – elitarnej serii wyścigów nowoczesnych motorówek elektrycznych. Czy będzie to symboliczny początek technologicznej rewolucji w świecie sportów motorowodnych?
Za ideą tego typu imprezy stoją jedni z najbardziej znanych biznesmenów i menedżerów w świecie motorowym. Głównym inicjatorem pomysłu był Alejandro Agaga, który jest założycielem Formuły E i Extreme E. Do współpracy nad projektem włączył się jeszcze były dyrektor ds. sportów motorowych McLarena, Rodi Basso, a także przewodniczący Międzynarodowej Unii Motorowodnej UIM – dr Raffaele Chiulli. Na spotkaniu inwestorów w Monako, 25 września tego roku, oficjalnie ogłoszono powstanie organizacji i planowane mistrzostwa. Według wstępnych ustaleń pierwsze prototypy kadłubów mają być zaprezentowane 8 czerwca 2021 roku w Światowy Dzień Oceanów, a ich testowanie zaplanowano na sierpień na wodach Grenlandii.
Signed, Sealed, Delivered!
The signature of the long term partnership between the UIM and E1 Series, witnessed by HSH Prince Albert II of Monaco.
#E1Series #WaterElectrified
Opublikowany przez E1 Series Sobota, 26 września 2020
Jak podkreślają sami organizatorzy UIM E1 World Electric Powerboat Series to przedsięwzięcie proekologiczne, które ma za zadanie promocję nowoczesnych technologii motorowych w sporcie. Twórcy pomysłu chcą łączyć naturalne środowisko morskie, rywalizację sportową oraz elektryczne rozwiązania w przemyśle samochodowym. Przyszłość sportów wodnych ma opierać się na jak najmniejszej ingerencji człowieka w naturalne środowisko morskie i nie zanieczyszczaniu wód na całym świecie. Wyścigi elektrycznych motorówek będą pierwszą na świecie inicjatywą ekologiczną dotyczącą sportów wodnych, dlatego jej autorzy liczą na spektakularny sukces i zapoczątkowanie proekologicznej ery sportu.
Łodzie biorące udział w E1 Series będą napędzane wyłącznie systemem elektrycznym. Za stronę technologiczną będzie odpowiadał brytyjski start-up SeaBird Technologies współpracujący z międzynarodowymi koncernami zajmującymi się produkcją łodzi o wysokich osiągach. Zadaniem inżynierów będzie stworzenie łodzi regatowych szybkich, lekkich i gotowych do przewiezienia kierowcy. Nowoczesne łodzie będą bazować na technologii wodolotów, dzięki czemu będą w stanie osiągać imponujące prędkości. Szacuje się, że maksymalna prędkość specjalnie przygotowanego pojazdu do UIM E1 World Electric Powerboat Series będzie mogła osiągnąć prędkość 60 węzłów, czyli około 110 km/h. Do pracy nad nowinkami technologicznymi i logistycznymi włączy się także partner strategiczny imprezy „SailGP”, który odpowiada za zarządzanie imprezami regatowymi i rozwiązaniami logistycznymi.
Pomysł na organizację zawodów to wyścigi odbywające się na krótkich trasach w prestiżowych ośrodkach kultury nadmorskiej i kurortach na całym świecie. Rywalizować ze sobą będzie 12 utworzonych zespołów, w których każda będzie dysponować dwoma łodziami. Jedna z nich ma być osadzona w Europie, druga będzie podróżować specjalnie przygotowanym statkiem, który będzie przygotowany na wyścigi rozgrywane poza europejskimi wodami. Każdy weekend rozgrywek E1 będzie poprzedzony testami sprzętu oraz kwalifikacjami. Do serii wyścigów typu „knock-out” przystąpią wszyscy zakwalifikowani zawodnicy, którzy będą walczyć o wejście do finału. Tam zwycięzcą okaże się tylko jeden kierowca. Tytuł Mistrza Świata przypadnie zawodnikowi, który zdobędzie najlepsze wyniki w trakcie całego sezonu.
Jak zapowiadają organizatorzy, do ogólnych wyników będzie się liczyć nie tylko prędkość osiągana na torze, ale także zdolność pilota do oszczędzania energii. Założenie to wynika z zapisu, że zawodnicy mają do dyspozycji nieograniczoną możliwość naładowania łodzi podczas testów i kwalifikacji, lecz do wyścigów ćwierćfinałowych, półfinałowych i finału przystępują z ograniczonym zapasem energii.