Stało się to, o czym w środowisku sportów walki spekulowało się już od dawna – Mateusz Gamrot podpisał upragniony kontrakt z najbardziej prestiżową organizacją MMA na świecie. Jego pierwszym rywalem w UFC będzie Rosjanin Magomed Mustafaev.
W środku tygodnia popularny „Gamer” poinformował swoich fanów w mediach społecznościowych, że „coś zaczyna się dziać”, a jego tajemniczy wpis szybko rozjaśniła informacja opublikowana na łamach serwisów Tapology oraz MMAJunkie. Były gwiazdor federacji KSW, który wciąż pozostaje niepokonany w zawodowej karierze (17-0, 5 KO/TKO), związał się umową z amerykańskim gigantem – Ultimate Fighting Championship. Premierowy pojedynek pod szyldem UFC Polak stoczy najprawdopodobniej już za miesiąc, 17 października w Abu Zabi. Jego przeciwnikiem będzie 32-letni Magomed Mustafaev (14-3, 10 KO/TKO).
Początkowo „Rosyjski snajper” miał zmierzyć się w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich z Renato Moicano, jednak Brazylijczyk wycofał się z walki w niejasnych okolicznościach. Jego miejsce zajął więc ustępujący mistrz KSW w wadze lekkiej, który pod koniec ubiegłego miesiąca obronił pas w konfrontacji z Marianem Ziółkowskim.
W przeciwieństwie do Gamrota, Magomed zna już gorzki smak porażki. W ostatnich trzech pojedynkach aż dwukrotnie wychodził z klatki jako przegrany – ostatnim razem w lutym bieżącego roku, kiedy to na gali UFC Fight Night 168 musiał uznać wyższość Nowozelandczyka Brada Riddella, aczkolwiek decyzja sędziów była niejednogłośna.
#UFCAuckland Official Result: Brad Riddell (@TheQuakeRiddell) (29-28, 29-28) def Magomed Mustafaev (29-28) by split decision#ufcnews #mmanews #mma #ufc pic.twitter.com/MU4nNLq3nA
— MMAUnhinged (@MMAUnhinged) February 23, 2020
Pochodzący z Soczi wojownik specjalizuje się w radzieckiej sztuce walki sambo, łączącej techniki judo z regionalnymi odmianami zapasów. Obecnie trenuje w Stanach Zjednoczonych w klubie Jackson Wink MMA, a przed dołączeniem do UFC występował również dla organizacji M-1. Co ciekawe, Magomed ma już na swoim koncie jedno zwycięstwo z reprezentantem naszego kraju. W 2015 roku pokonał przez techniczny nokaut Piotra Hallmanna na gali UFC Fight Night 69 – tej samej, podczas której Joanna Jędrzejczyk efektownie rozprawiła się z Jessicą Penne, broniąc mistrzowskiego pasa UFC w wadze słomkowej.