Nie był faworytem bukmacherów, w pierwszej rundzie wylądował nawet na deskach, a mimo to znów wyszedł z ringu jako zwycięzca. Mateusz „Don Diego” Kubiszyn efektownym nokautem na Krystianie Kuźmie zakończył finałową potyczkę na gali GROMDA 3 i sięgnął po 100 tys. złotych!
To było starcie dwóch różnych stylów – niepohamowana agresja i piekielna siła ciosu Kuźmy kontra wyrahowanie oraz niezłomność Kubiszyna. Na początku piątkowego pojedynku wydawało się, że zgodnie z przewidywniami wielu ekspertów i kibiców to właśnie atuty popularnego „Tysona” wezmą górę, zwłaszcza że jeden z ciosów fanatyka Elany Toruń powalił na matę lżejszego o blisko 10 kg rywala. „Don Diego” z charakterystycznym dla siebie spokojem przetrwał trudne chwile, choć w drugiej rundzie wciąż większą inicjatywę przejawiał Kuźma. W trzeciej rundzie dało jednak o sobie znać ogromne zmęczenie triumfatora premierowej gali GROMDA, co skrzętnie wykorzystał underdog z Lubaczowa i znokautował faworyzowanego przeciwnika.
„Jak zapowiedziałem, tak zrobiłem. Trzecia runda, game over! Był jakiś zgrzyt z jego strony, ale tym się nie przejmowałem. Przeszedłem do historii, nie ma miękkiej gry” – skomentował po walce szczęśliwy zwycięzca, cytowany przez serwis WP Sportowe Fakty.
Historyczny GROMDZIARZ, który znokautował TYSONA. Zwycięzca turnieju walk na gołe pięści… DON DIEGO!
GROMDA 3 – www.GROMDA.tv
Nie ma miękkiej gry!Opublikowany przez Gromda Piątek, 11 grudnia 2020
Kubiszyn został pierwszym triumfatorem turnieju walk na gołe pięści organizowanego przez federację GROMDA. W drodze do decydującej rozgrywki pokonywał Artura Tomalę, Rafała Łazarka i Dawida „Maximusa” Żółtaszka, co również stanowiło niemałą niespodziankę. Za „Don Diego” przemawiały jednak umiejętności wyniesione z kickboxingu full contact, w którym świętował już liczne sukcesy na czele ze złotym medalem Mistrzostw Świata WAKO full contact w Dublinie sprzed pięciu lat. Teraz, bogatszy o nowy tytuł oraz nagrodę pieniężną w wysokości 100 tys. zł, może wrócić do służby jako strażak w KP PSP Tomaszów Lubelski i wyczekiwać nazwiska kolejnego rywala.
Tymczasem Kuźma, po spektakularnym debiucie i brutalnych nokautach na Piotrze Półchłopku, Łukaszu Załusce i Michale Bławdziewiczu, musi przełknąć gorycz pierwszej porażki na profesjonalnej ścieżce, co raczej nie przyjdzie mu łatwo, biorąc pod uwagę, że błyskawicznie opuścił arenę zmagań bez pożegnania z organizatorami. Jego potencjał sportowy został dostrzeżony także za granicą, więc niebawem może spodziewać się następnych ofert pojedynków na gołe pięści.
Naznaczony kontuzjami turniej półfinałowy na gali GROMDA 3 wygrał natomiast Wasyl Hałycz, który rozbił Denisa „Bad Boya” Załęckiego. Za kilka miesięcy „Vasyl” również zawalczy o 100 tys. złotych, ale nie wiadomo jeszcze, kto stanie naprzeciwko niego.