Wystrzeliwanie w powietrze i bungee-run – niestandardowe wariacje skoku na bungee

Potrzebujesz ok. 3 min. aby przeczytać ten wpis

Zastanawiałeś się kiedyś, czy są inne formy bungee? Zapewne nie. Są one mało popularne, ale zapewniamy, że sprawiają one nie mniej zabawy. Na czym polegają? 

Skok na bungee znajduje się na liście marzeń wielu osób, czasem jako walka z lękiem wysokości, czasem w ramach wyzwolenia czystej adrenaliny. Zderzenie z tak brutalną siłą grawitacji może jednak wielu przerazić – nie każdy zdolny jest skoczyć w dół, nawet jeśli jest solidnie zabezpieczony. Okazuje się jednak, że mamy pewne ciekawe alternatywy do zaproponowania.

Bungee run

Od standardowej atrakcji bungee run różni się tym, że nie skaczemy, a biegniemy. Bieg jest ponadto wyścigiem. I to z obciążeniem, nie byle jakim, bo pneumatycznym urządzeniem spowalniającym. A biegniemy po dmuchanej nawierzchni, podobnej do dmuchanych zamków czy zjeżdżalni z czasów dziecięcych. 

Na dwóch torach ustawiają się zawodnicy. Kiedy dany jest sygnał, próbują oni biec przed siebie w dół. Sekret mechanizmu spowalniającego polega na tym, że nie pozwala on znacząco się oddalić od pozycji wyjściowej. Zwycięża zatem ten, kto pokona większy dystans.

Slingshot – Ludzka katapulta 

Jeżeli przejdziesz przez etap bungee run, to nadeszła pora na kolejny krok w tej przygodzie. Mówimy tutaj o slingshot, co na polski można przetłumaczyć jako proca, choć wyraz ten nie oddaje siły zabawy.

Slingshot to dla wielu krok przed tradycyjną formą bungee. Osoba jest przyczepiana do czegoś w rodzaju gumowej huśtawki. Następnie jest naciągana i wystrzeliwana w powietrze z siłą nawet do 150 km/h na wysokość ponad kilkudziesięciu metrów. Takie uderzenie to niemałe doznanie, pełne adrenaliny i zachęcające wręcz do kolejnych wyzwań. 

Gdzie w Polsce można z tego skorzystać?

Jeżeli zainteresował nas pierwszy przypadek (bungee-runu), możemy poszukać czegoś na okolicznych dożynkach, dni miast itp. Istnieje także możliwość zakupu urządzenia, koszt wynosi bowiem niespełna 14 tysięcy. Jeżeli komuś szkoda tak dużej sumy na zakup zabawki, można ją też wynająć w granicach 1000 złotych, bądź można po prostu spróbować podziałać samodzielnie – wystarczy przypiąć linkę do osoby (bądź przedmiotu), który będzie nas hamował. Jeżeli jednak wybieramy się w podróż na przykład w stronę Olsztyna, to możemy wstąpić do Parku Bartbo.

Ofertę wyrzutni slingshot proponują natomiast słynne ośrodki turystyczne między innymi: Zakopane, Łeba czy Mielno. W tym przypadku radzimy jednak samodzielnie nie improwizować!

Zdj. główne: Kayra Sercan/unsplash.com

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*