W stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich rozpocznie się nowy rozdział w zawodowej karierze Mateusza Gamrota. Popularny „Gamer” zadebiutuje 17 października podczas gali UFC Fight Night 180 w Abu Zabi, a więc miejscu historycznym dla polskiego MMA. Jego rywalem nie będzie jednak Magomed Mustafaev.
To właśnie w jednym z najbardziej luksusowych miast na świecie Jan Błachowicz zdobył pod koniec września pas mistrzowski UFC w kategorii półciężkiej. Niespełna miesiąc po historycznym osiągnięciu „Cieszyńskiego Księcia” kolejny polski wojownik zawalczy w Abu Zabi pod szyldem najlepszej organizacji MMA. Do swojego wymarzonego debiutu w UFC Mateusz Gamrot (17-0, 1 N/C) przygotowuje się w poznańskim klubie Czerwony Smok.
Były mistrz KSW w dywizji lekkiej miał pierwotnie zmierzyć się z Magomedem Mustafaevem, jednak Rosjanin doznał kontuzji wykluczającej go z październikowego pojedynku. Nazwisko nowego przeciwnika „Gamera” nie zostało jeszcze upublicznione, choć portal lowking.pl donosi, że najprawdopodobniej będzie nim inny debiutant w UFC – Gruzin Guram Kutateladze.
„Było trochę komplikacji po drodze, ale teraz mogę już powiedzieć, że kontrakt na nowego rywala podpisany. Waleczka jest! Niedługo oficjalna informacja. Na dniach wylot” – zdradził Gamrot podczas relacji Instastory.
Niepokonany 29-letni wojownik z Kudowy-Zdroju stoczy więc już swoją trzecią walkę w tym półroczu. W lipcu Gamrot efektownie rozbił Normana Parke’a, zaś półtora miesiąca później w konfrontacji z Marianem Ziółkowskim (jednogłośna decyzja sędziów) obronił pas w kategorii lekkiej, który później zwakował.
Pojedynkiem wieczoru na gali UFC Fight Night 180 w Abu Zabi będzie starcie Chang Sung Junga z Brianem Ortegą w wadze piórkowej.
A long time coming👊 #UFCFightIsland6
[ #InAbuDhabi | @VisitAbuDhabi] pic.twitter.com/ggECwx2yxt
— UFC (@ufc) October 2, 2020