Pływanie ze zwierzętami i rybami to marzenie wielu osób. Często sądzimy, że nurkowanie z delfinami jest dużo bezpieczniejsze niż z rekinami, tylko dlatego, że tak nas wychowały amerykańskie filmy. Ale jak jest naprawdę?
Warto na wstępie zaznaczyć, że upowszechniony stereotyp o wielkim i przerażającym rekinie, który jest wiecznie spragniony mięsa, to zdecydowana przesada. Nie każdy rekin to żarłacz biały. Owszem, największe spośród rekinów osiągają gigantyczne rozmiary, np. rekin wielorybi, który może rozrosnąć się aż do 18 metrów długości. Inne z kolei, jak rekin karłowaty, mogą być nie większe niż ludzka dłoń (ok. 20 centymetrów). Także nurkowanie z rekinem nie musi się skończyć na spotkaniu oko w oko z żarłaczem – uspokajamy!
Okazuje się, że wbrew hollywoodzkim produkcjom – nie. Wyjątkowo rzadko. Instytucja International Shark Attack File (w skrócie ISAF) podała, że w 2020 roku na całym świecie doszło do zaledwie 57 incydentów ukąszenia przez rekina, który nie został sprowokowany. A jedynie 10 z tych przypadków było śmiertelnych. Prawdopodobieństwo więc, że zostaniemy po prostu zaatakowani przez rekina, jest mniejsze niż atak spuszczonego ze smyczy psa. Większość rekinów żywi się: innymi rybami, skorupiakami, fokami, żółwiami, ptakami itd.
Odpowiedź na to pytanie jest uzależniona od kilku czynników: gdzie, z kim, w jakich okolicznościach nurkujemy i jaka jest nasza wiedza. Zanim postanowimy zanurzyć się pod wodę, aby zobaczyć wspaniałe okazy rekinów, warto trochę się o nich dowiedzieć. Kolejną rzeczą jest wybranie sobie odpowiedniego przewodnika przedsięwzięcia. W żadnym wypadku nie może to być amator, a już tym bardziej nie powinna pojawić się myśl o samodzielnej wyprawie. Niektórzy spośród nurków mają na tyle duże doświadczenie, że beztrosko pływają między stadem, są to jednak profesjonaliści, którzy wiedzą, kiedy mogą sobie na takie zabawy pozwolić.
Zasadniczo więc można by odpowiedzieć, że pływanie z rekinami jest bezpiecznie, jednakże pod pewnymi warunkami, o których wspomnieliśmy wyżej. Bądź co bądź nie mamy tu do czynienia z małymi rybkami, czasem możemy rzeczywiście natrafić np. na rekina młota, co wszakże nie oznacza, że czas nurkowania dobiegł końca. Rzecz w tym, aby do wszystkiego podejść z rozsądkiem.
A na zakończenie, żeby zachęcić do zainteresowania się rekinami – dwie ciekawostki. Po pierwsze: wiedzieli Państwo, że rekiny mają aż siedem zmysłów? Są wrażliwe na zmiany ciśnienia w wodzie oraz potrafią wykryć nawet najmniejsze pole elektryczne np. w skurczach mięśni ofiary.
Po drugie: długość ich życia budzi ogromne zainteresowanie badaczy. Niektóre z nich, np. rekiny grenlandzkie, mogą żyć nawet 400–500 lat. Oznacza to, że być może gdzieś w głębinach oceanu kryje się rekin pamiętający średniowiecze i Kolumba na galeonie.
Zdj. główne: Gerald Schömbs/unsplash.com
