Jeżeli ktoś sądzi, że motocross to tylko ćwiczenie jazdy, to jest w wielkim błędzie. Aby być cały czas w dobrej kondycji, należy regularnie uprawiać inne sporty oraz prawidłowo się odżywiać.
Dieta motocrossowców nie jest wcale lekka. To restrykcyjny jadłospis, którego muszą się trzymać, aby być cały czas na najwyższych obrotach. Ich forma bardzo często zależy od tego, co i kiedy zjedli – przed czy po treningu.
Mówiąc o odżywianiu dla sportowców motocrossu, należy podzielić ich czas na poszczególne fazy. Wyróżniamy tutaj:
Dotyczy treningów na torze lub na siłowni. W tym czasie należy dostarczać około 500 gramów węglowodanów (np. produkty pełnoziarniste, warzywa i owoce). Glikogen, zawarty w węglowodanach, dodaje energii i wspomaga rozwój mięśni. A skoro o mięśniach mowa, to nie można obyć się bez biłka – przynajmniej 80 gram dziennie (kurczak, ryba, batoniki białkowe).
Na tym etapie zalecana jest mieszanka węglowodanów i białka. Może być w postaci szejków bądź zróżnicowanych obiadów.
Ten czas należy podzielić na dwa mniejsze etapy:
Na tym etapie niezwykle ciężko jest ocenić, ile czasu mamy i na jak duży posiłek można sobie pozwolić. Dlatego dobrą opcją będzie skorzystanie w tym momencie z napojów izotonicznych, bogatych w witaminy, oraz batonów energetycznych.
Po zakończeniu wyścigów dobrze jest wrócić i w przeciągu kilku godzin uzupełnić węglowodany i białko. Solidna kanapka z warzywami i kurczakiem, jakiś napój bądź syty obiad będą najlepszymi rozwiązaniami.
W dni powszednie także należy dbać o to, co i kiedy jemy. Mózg, aby odpowiednio funkcjonować, potrzebuje odpowiedniej dawki energii. Podobnie jest z mięśniami. Zapamiętaj zatem, żeby pić regularnie co dwie, trzy godziny. Odłóż cukry proste i skoncentruj się na węglowodanach złożonych. Jeżeli zbliża się jakiś wyścig, to nieco większa dawka tłuszczy nie zaszkodzi.
Unikaj fast foodów, dań smażonych na głębokim tłuszczu, rzeczy przeterminowanych itd. Teoretycznie każdy o tym wie, ale w przypadku sportowca, który musi być każdego dnia w doskonałej formie, jest to niezwykle ważne.
Jeżeli możesz, to unikaj kawy. Postaw na yerbę albo guaranę w proszku. Możesz ją miksować razem z szejkiem, aby pozbyć się niezbyt przyjemnego smaku. Zaopatruj się regularnie w witaminy np. za pomocą napojów sportowych.
Zdj. główne: Louis Hansel/unsplash.com