Lewis Hamilton nadal nie podpisał kontraktu na nowy sezon Formuły 1. Mercedes zapowiada publicznie, że nie spełni wysokich oczekiwań swojej gwiazdy, a duża część kibiców uważa, że to czas, by 36-latek ustąpił miejsca George’owi Russellowi.
George Russell w lutym skończy 23 lata. Choć ma opinię wielkiego talentu, to dotychczas zdobył tylko trzy punkty we wszystkich startach w Formule 1. I to w bolidzie Mercedesa, choć od 2019 roku jeździ przecież dla Williamsa. Pod koniec ostatniego sezonu zastąpił w mistrzowskim zespole właśnie Lewisa Hamiltona, kiedy ten złapał koronawirusa. W Grand Prix Sakhiru zajął dziewiąte miejsce.
Good news for Nicola Larini: he's still an F1 record holder!
George Russell ended the third longest wait for points in Formula 1 history at the #SakhirGP! #F1 pic.twitter.com/IZsuzv3ApA
— Lights Out ●●●●● (@LightsOutF1Blog) December 7, 2020
Ten sezon Russell spędzi jeszcze w Williamsie, chyba że… Mercedes postanowi przyspieszyć jego powrót. Co ciekawe, duża część fanów uważa, że to już właściwy moment. W internetowej ankiecie portalu Formula 1 News aż 84 procent z 1149 ankietowanych zagłosowało za tym, by 23-latek zastąpił 13 lat starszego rodaka, który nadal nie przedłużył kontraktu z zespołem z Brackley.
Właśnie wiek jest atutem Russella i problemem Hamiltona. Siedmiokrotny mistrz świata niejednokrotnie dawał do zrozumienia, że zamierza powoli żegnać się z królową sportów motorowych. Ale jednocześnie oczekuje obecnie od Mercedesa trzyletniego kontraktu. Team oferuję umowę jedynie na rok. Nie może też sobie pozwolić na dużą podwyżkę, której oczekuje kierowca.
„Lewis jest nie tylko niezwykle ważny dla naszego zespołu, ale też dla marki Mercedes. Łączy nas przyjaźń, ale sytuacja się zmienia. Nie sądzę, by dostał trzyletnią umowę […] W przyszłym roku czekają nas spore zmiany w regulaminie. Będziemy musieli ograniczać koszty. Nie chcemy być przy tym poddawani presji. To musi być rozsądny kontrakt, ale nie jesteśmy dalecy od porozumienia” – przyznał publicznie szef stajni, Toto Wolff, który dotychczas spełniał niemal wszystkie zachcianki Anglika.
Austriak zapewnił też, że nie zamierza wykorzystywać Russella, by poprawić swoją pozycję negocjacyjną. Były kolega Roberta Kubicy ma nadal spokojnie czekać na swój moment.
„George w przyszłości odegra ważną rolę w Mercedesie. Musi mieć tylko trochę zaufania oraz cierpliwości. Na razie koncentrujemy się na naszych obecnych kierowcach, czyli Hamiltonie i Valtterim Bottasie” – uciął Wolff.
Toto Wolff on the current status of Lewis's contract negotiations:
• he made it clear that they want to continue
• at the very latest before Bahrain the contract needs to be signed
• they never played the "Russell card" on LewisThanks to @miezicat1 for sending the video 🙌 pic.twitter.com/FTHxRan8Fq
— tami. (@Vetteleclerc) January 24, 2021